Sensacyjne zwycięstwo piłkarzy ręcznych

Powoli kończą się tegoroczne rozgrywki 1. Ligi Piłki Ręcznej i finisz kampanii przynosi nieoczekiwane rezultaty. W 20. kolejce plasujący się w dolnej części tabeli AZS UMCS Lublin pokonał u siebie KSSPR Końskie 23-19.

Gospodarze otworzyli wynik tego meczu, ale przyjezdni szybko odpowiedzieli i wyszli na prowadzenie (1-2). Akademicy nie pozwalali jednak zbudować rywalom bezpiecznej przewagi i walczyli punkt za punkt. Podopieczni Łukasza Achruka kreowali sobie świetne okazje, lecz na posterunku ciągle czujny był bramkarz z Końskich. Przełamanie nastąpiło w 18 minucie, kiedy po okresie dobrej gry lublinian Paweł Daniel świetnie wykończył akcję i zapewnił swojemu zespołowi bezpieczny dystans do rywali (9-6). AZS UMCS nie zwalniał i chwilę później po trafieniu Patryka Książki było już 11-6. Szczypiorniści z Końskich rzucili się do odrabiania strat, a przewaga gospodarzy stopniała, przez co trener Achruk zdecydował się poprosić o czas (11-8). Przerwa przyniosła zamierzony skutek, bo akademicy schodzili na przerwę z 4 bramkami przewagi (14-10).

Od początku drugiej połowy AZS UMCS prezentował się tak samo dobrze, jak wcześniej i pomimo gry w osłabieniu podwyższył swoje prowadzenie (17-12). W 12 minucie bramkę na kole zanotował Wojciech Włudarczyk i w szeregach lublinian pojawiło się rozluźnienie (20-13). Pomimo pojawiających się kar oraz kontuzji, na 5 minut przed końcem meczu goście zmniejszyli stratę do przeciwników i mogli liczyć na odwrócenie losów tego spotkania (22-17). Gospodarze jednak ponownie skupili się na defensywie, a także skutecznie utrudnili KSSPR zdobywanie kolejnych bramek. W tym miejscu warto wyróżnić Dominika Janickiego, który świetnie spisywał się między słupkami, a w 27 minucie obronił kluczowy rzut karny (23-18). Do syreny końcowej szczypiornistom z Końskich udało się jeszcze raz trafić do siatki, lecz to ekipa Łukasza Achruka zwieńczyła kapitalne zawody w swoim wykonaniu zwycięstwem 23-19.

"Od początku narzuciliśmy swój styl gry, dobrze wyglądaliśmy w obronie i stąd też tak niski wynik. Drużyna z Końskich mocno nam się postawiła, ale to jednak my wychodzimy z tego starcia z trzema punktami. Jeśli wygramy kolejny mecz, to wskoczymy jeszcze jedną pozycję wyżej i taki jest nasz cel" – komentuje Adam Pytka, zawodnik AZS UMCS Lublin.

AZS UMCS Lublin – KSSPR Końskie 23-19 (14-10)
AZS UMCS: Daniel (5), Jaworski (5), Dmytruk (3), Batyra (3), Włudarczyk (2), Sekuła (2), Książka (2), Pytka (1), Proć, Gadaj, Stachowicz, D. Janicki, K. Janicki, Urbanek.

Fot. Elbrus Studio

    Aktualności

    Autor
    Rafał Małys
    Data dodania
    29 kwietnia 2024